Są takie momenty w ciągu roku, że wielu z nas czuje przypływ energii i motywacji i właśnie wtedy bierze się za nowy plan treningowy, dietę itp. Zdarzają się również okresy, kiedy wszystko wydaje się trudniejsze, zarówno pod względem motywacji, jak i organizacji.
- Czas motywacji i "upadków"
- A co z grudniem i kolejnymi zimowymi miesiącami?
- Czy zima musi być miesiącem zbierania dodatkowych kilogramów!
- Zaplanuj ten czas mądrze
- Nie skupiaj się tylko na świętach i Sylwestrze
- Dbaj o swój harmonogram
- Zadbaj o swoją dietę
- Zachęcaj rodzinę do aktywności
- Wykorzystaj wsparcie suplementów
- Unikaj przekąsek przed telewizorem
- A co z zapasami?
- Podsumowanie
Czas motywacji i "upadków"
Najczęściej ludzie biorą się za siebie na wiosnę, ponieważ lada chwila nadejdą wakacje i trzeba będzie odsłonić nieco ciała. Wiosną również mamy więcej słońca, które dla niektórych jest źródłem energii, stymulując nasz organizm.
Najtrudniejszy jest jednak okres jesienno-zimowy. Nagle robi się chłodniej, często pada deszcz, a dni stają się coraz krótsze. Kiedy wychodzisz do pracy, jest już ciemno i kiedy wracasz do domu, również jest ciemno. Nasz biologiczny zegar daje o sobie znać, a my odczuwamy spadek poziomu energii. W ciemności często czujemy senność i niezbyt chce nam się robić coś innego, prócz siedzenia przed telewizorem z filiżanką gorącej herbaty.
A co z grudniem i kolejnymi zimowymi miesiącami?
Wciąż jest ciemno, zimno, a ponadto jest mnóstwo okazji, aby zjeść za dużo i poruszać się za mało. Wiele osób uczestniczy w świętowaniu i bierze udział w całym tym szaleństwie polegającym na planowaniu, gotowaniu, jedzeniu i siedzeniu na kanapie. I choć to może trwać tylko dwa lub trzy dni, planowanie często zaczyna się już w listopadzie.
Zakupy, zapasy świętowanie....
Idziemy po zakupy, przygotowujemy zapasy, mrozimy jedzenie itp. Potem następuje maraton w kuchni, żeby ugotować wszystko i usiąść do stołu z rodziną. A na koniec dojadanie tego, co zostało, bo jak zwykle jedzenia jest za dużo i starcza na kolejne tygodnie. Co więcej, większość tych potraw jest kaloryczna. Ciasta, sałatki warzywne z majonezem, pieczone mięsa, śledzie, pierogi... Następnie Sylwester, styczeń - miesiąc postanowień, w którym walczymy średnio do dwóch tygodni i poddajemy się... Jak więc chronić swoją sylwetkę i nie poddać się tym razem?
Czy zima musi być miesiącem zbierania dodatkowych kilogramów!
Jeśli opis powyżej odnosi się do Ciebie, czas zastanowić się nad tym. Nie chodzi tylko o masę ciała, ale także o zdrowie i ogólne samopoczucie. Co zatem zrobić, aby nie utknąć na kilka tygodni w kuchni, a potem przy stole?
Zaplanuj ten czas mądrze
Przede wszystkim zacznij od mądrego planowania. Policz, ile osób będziesz gościć i nie przesadzaj z ilością jedzenia. Zastanów się również, jak rozłożyć przygotowanie posiłków, aby nie obciążać jednej osoby. Zaangażuj swoją rodzinę w pomoc, a jeśli organizujesz spotkania rodzinne, ustalcie z każdym, kto co przygotuje. W ten sposób siły zostaną równo podzielone.
Nie skupiaj się tylko na świętach i Sylwestrze
Święta to wyjątkowy czas dla wielu z nas, w którym zwracamy uwagę na naszą rodzinę i doceniamy ją bardziej. Nie zamykaj się w tej tematyce już w listopadzie. Nie rezygnuj z aktywności, tylko dlatego, że musisz znaleźć nowy, innowacyjny przepis na ciasto i pierogi. Żyj dalej swoim życiem.
Dbaj o swój harmonogram
Nawet jeśli jesienią i zimą trudniej jest wyjść z domu, nie rezygnuj z aktywności. Przełam się. Ustal plan działania, wyznacz dni i godziny treningów i trzymaj się go. Jeśli ciężko Ci wyjść z domu po pracy, zaplanuj treningi na rano albo zaraz po pracy. Dzięki temu zrobisz coś dla siebie, a nadal będziesz mieć czas na inne obowiązki domowe.
Zadbaj o swoją dietę
W chłodne dni częściej mamy ochotę na rozgrzewające potrawy, a świąteczny nastrój zachęca nas do podjadania pachnących ciastek i innych pysznych produktów. Aby zachować zgrabną sylwetkę, warto coś postanowić. Zima nie jest wymówką do jedzenia ciastek. Biorąc pod uwagę, że być może mniej się ruszasz, staraj się nie przesadzać z jedzeniem. Postaw na rozgrzewające zupy krem z warzyw, dania z chudego mięsa (to idealny czas na rozgrzewający gulasz!), a jeżeli masz ochotę na deser, niech to będzie na przykład pieczone jabłko z odrobiną miodu, posypane cynamonem.
Zachęcaj rodzinę do aktywności
Na pewno będzie Ci łatwiej, jeśli Twoja rodzina także będzie aktywna. Wychodźcie na spacery w dniach, które nie pada deszcz, i w weekendy. A gdy pogoda nie dopisuje, wybierzcie inne zajęcia, na przykład basen, łyżwy, zorganizowane zajęcia fitness, a nawet ćwiczenia w domu. Nie pozwólcie zimie zapanować nad wami!
Wykorzystaj wsparcie suplementów
- Po pierwsze białko, które sprzyja jakości sylwetki i tłumi apetyt
- Po drugie spalacz tłuszczu, najlepiej termogenik. Doda Ci on energii, pobudzi do działania, pomoże nie myśleć tak często o jedzeniu.
- Po trzecie berberyna, wpływająca na gospodarkę cukrową organizmu.
Unikaj przekąsek przed telewizorem
Oglądanie filmów i podjadanie popcornu to dla niektórych miły sposób na relaks. Oczywiście, to normalne, ale pamiętaj, że jesienią i zimą czas przed telewizorem w wielu domach się wydłuża, co przekłada się na ilość przekąsek. Postaraj się wybierać zdrowsze opcje, jeśli już musisz podgryzać, na przykład pokrojone w słupki warzywa z hummusem albo pieczoną ciecierzycę. Unikaj również słodkich napojów i zamiast tego pij pyszną, rozgrzewającą herbatkę. Jeśli małe i słodkie co nieco to zdecydowanie postaw na opcję słodyczy dietetycznych.
A co z zapasami?
Po świętach często zostajemy z nadmiarem jedzenia, który spożywamy przez kolejne dni. Po pierwsze, staraj się nie robić tak dużo jedzenia, a po drugie, podziel wszystko na mniejsze porcje i zamroź. Pamiętaj, że nie musisz wszystkiego zjeść jak najszybciej.
Podsumowanie
Okres jesienno-zimowy sprzyja tyciu, ale tak naprawdę wszystko zależy od Ciebie. To od Ciebie zależy, czy spędzisz całe tygodnie pod kołdrą, czy weźmiesz się w garść i zorganizujesz swój czas tak, by znaleźć chwilę na trochę ruchu i przygotowanie zdrowych posiłków.
Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.