W sieci znajdziesz dziesiątki artykułów mówiących o tym, jak skutecznie schudnąć i osiągnąć wymarzone ciało w możliwie najkrótszym czasie. Znaczna część z nich odbiega od prawdy i brzmi mocno irracjonalnie. Podobno trzeba uczyć się na błędach, ale Ty wcale nie musisz! Zebraliśmy dla Ciebie to, co najważniejsze, bez zbędnych obietnic, racjonalnie i na temat. Każdy z nas zna taki moment, w którym spada motywacja i mamy wrażenie, że już nic się nie zmieni. Tutaj przychodzimy na ratunek, niczym superbohater odziany w pelerynę mamy dla Ciebie 10 rad, które pozwolą Ci zapomnieć o zimowym "ulańcu". Do dzieła!
- Znajdź właściwą motywację
- Starannie zaplanuj swoją dietę
- Ruszaj się jak najwięcej!
- Stosuj metodę małych kroków
- Woda i herbata Twoim przyjacielem
- Gotuj z wyprzedzeniem
- Cierpliwość!
- Mierzymy się, nie ważymy
- Brak stresu
- Akceptuj samego siebie
- Podsumowanie
Znajdź właściwą motywację
Pozornie to dziecinna rada rodem z książek "Pierwszy milion w 30 dni", jednak prawda jest taka, że notorycznie zapominamy o tym, co nas w życiu napędza. Tracimy naszą motywację i skutecznie tłumaczymy sobie odstępstwa od diety, treningi, na których nie byliśmy i opuszczone cardio po każdym treningu. To właśnie ta motywacja oddziela przeciętnych od najlepszych. Możesz ją znaleźć praktycznie wszędzie. Pragniesz wejść w ulubioną sukienkę? Chcesz wyglądać jak Twój kulturystyczny idol? Podoba Ci się, jak inni oglądają się na Twój widok? Nie ma czegoś takiego jak "zła motywacja", dopóki pcha Cię ona do codziennego spełniania swojego planu! Zatem pamiętaj "Stay motivated!".
Starannie zaplanuj swoją dietę
Często widzę ludzi, którzy przez lata nie przywiązywali uwagi do tego, co jedzą, a nagle postanawiają, że "od poniedziałku jem fit" i rozpoczynają zaawansowaną dietę, która wymaga zmiany przyzwyczajeń i godzin spędzonych na gotowaniu wymyślnych przepisów. Wiecie jak to się na ogół kończy? Frustracją i rzuceniem tego ambitnego planu szybciej niż się zaczął. Zaplanuj swoją dietę. Postaraj się, żeby była ona stylem życia, a nie tylko chwilowym przykazem. Skuteczna dieta to taka, na której możemy być całe życie! Jak to zrobić?
Zacznij od wyeliminowania cukru, niezdrowych tłuszczy i dodania warzyw do jadłospisu. Gwarantuję Ci, że to będzie milowy krok dla Twojego organizmu. Spróbuj tak przez dwa, trzy tygodnie i zobacz, co się wydarzy. Jest lepiej? Teraz spróbuj znaleźć dobre proporcje między ilością spożytych węglowodanów, białek i tłuszczy. Udało się? Na końcu wybierz najlepsze źródła tych makroelementów i rozpisz posiłki, które pokryją Twoje dzienne zapotrzebowanie na każdy z nich! Zaufaj mi, że przejście przez te wszystkie etapy oszczędzi Ci masę stresu i da potrzebny bufor dla Twojego ciała, by zaakceptował zmiany. Powodzenia!
Ruszaj się jak najwięcej!
Nie jest to może odkrywcza rada, jednak jeśli przemyślę to dokładniej, bardzo wiele osób popełnia tutaj błędy. Jeśli do tej pory wysiłek fizyczny występował u Ciebie okazjonalnie, to musisz zacząć najpierw od zwiększenia jego częstotliwości, a dopiero w kolejnym kroku od intensywności. Już tłumaczę, co dokładnie mam na myśli. Zacznij od odpowiedzenia sobie na bardzo proste pytanie. Jaki sport lubię uprawiać lub jaka aktywność fizyczna sprawia mi najwięcej radości? Jeśli znasz już odpowiedź, to postaraj się, żeby słowo "okazjonalnie" zamienić na "kilka razy w tygodniu". Bieganie, siłownia, crossfit, koszykówka, wszystko, co związane z ruchem może ułatwić walkę o wymarzone ciało i niesie szereg dodatkowych korzyści dla Twojego ciała oraz ducha.
Stosuj metodę małych kroków
To prosta zasada, która polega na określaniu drobnych zadań, które przybliżają Cię do realizacji większego, bardziej odległego celu. Jeśli chcesz schudnąć 15 kg i przebiec półmaraton, obawiam się, że ten cel nie będzie prosty do zrealizowania i szybko zacznie się oddalać od Ciebie, co przekłada się motywację opisywaną w 1 punkcie. Co zatem należy zrobić? Rozpisz sobie po drodze kilka mniejszych kroków, które będą ściśle określone w czasie. Chcesz schudnąć 15 kg i zastanawiasz się jak zastosować metodę małych kroków? Nie będę jadł słodyczy przez 30 dni. Zrobię 20 treningów w ciągu 30 dni. Będę planował posiłki przez najbliższe 30 dni. Rozumiesz zasadę? Brawo! Na koniec najlepsze. Za każdy zrealizowany etap pozwól sobie na małą nagrodę. Nawet jeśli nie wpisuje się ona w Twój bilans kaloryczny.
Woda i herbata Twoim przyjacielem
Istnieje cała masa płynów, które mają zbawienny skutek dla naszego ciała. Woda z cytryną, herbata (zielona, czerwona, mieszanki ziołowe) czy naturalnie soki warzywne pomogą Ci zniwelować uczucie łaknienia, a także dostarczą niezbędnych witamin i minerałów, których nie może nigdy brakować. Jak dużo powinniśmy spożywać płynów w ciągu doby? Ciężko tutaj o jednoznaczną odpowiedź, ale możemy przyjąć, że ponad 3 litry dla osoby trenującej, to pożądany wynik, szczególnie latem. Ważna uwaga, kawa i alkohol odwadniają nasz organizm!
Gotuj z wyprzedzeniem
Większość odstępstw od diety wynika z faktu, że nie dbamy o przygotowanie posiłków wcześniej i kiedy przychodzi moment, w którym trzeba coś zjeść to naszą "metodą na głoda" jest coś "na szybko", na ogół totalnie odbiegającego od założeń naszego jadłospisu. Znajdź czas wieczorem lub rano i gotuj posiłki na zapas.
Cierpliwość!
Niestety nie da się niczego zrobić w przysłowiowe 30 dni. Jeśli wybierasz określoną drogę, musisz być wytrwały. Efekty nie przychodzą w kilka dni, lecz są efektem konsekwencji i wytrwałości. Masz już dietę? Dbasz o aktywność fizyczną na odpowiednim poziomie? Poczekaj 3 miesiące i dopiero wtedy zweryfikuj swoje postępy i wprowadź modyfikacje.
Mierzymy się, nie ważymy
Waga oczywiście jest wyznacznikiem do pewnego stopnia. Jednak centymetr pozwoli nam uzupełnić te pomiary i w bardziej rzeczywisty sposób oddać postęp naszej walki o idealną sylwetkę. Szczególnie Panie często popadają w rozpacz, kiedy waga stoi w miejscu lub nawet idzie delikatnie do góry. Przeczekaj to, dokonaj pomiarów za kilka dni, ta sytuacja z całą pewnością się poprawi. Bardzo ważne! Mierzymy się i ważymy z samego rana, kiedy dopiero wstaliśmy z łóżka.
Brak stresu
Bardzo dużo mówi się o negatywnych skutkach stresu na wygląd naszego organizmu. Bardzo słusznie! Duża ilość stresu powoduje uwalnianie hormonu stresu, zwanego kortyzolem. To właśnie on dosłownie "niszczy" Twoje ciało powodując, że wskazówka na wadze przesuwa się w prawą stronę w tempie rozpędzonego Usaina Bolta! Stresowi mówimy zdecydowane NIE!" Szukasz skutecznej metody na walkę ze stresem? Polecamy poszukać naturalnych rozwiązań klasycznej medycyny orientalnej, takich jak Ashwagandha, która jest bardzo silnym adaptogenem i antyoksydantem, Gaba, która wpływa na odśrodkowy układ nerwowy czy też Maca, której niesamowite właściwości doceniano już w czasach Indian peruwiańskich.
Akceptuj samego siebie
Każdy, kto podejmuje decyzję o poprawie jakości swojego życia, jest wygranym na samym starcie. Zaakceptuj to, jak wyglądasz i nawet jeśli nie jesteś dumny z tego obrazu, nie obwiniaj się. Jeśli od teraz, w trzy miesiące, staniesz przed lustrem i stwierdzisz, że zrobiłeś duży krok w przód, to znak, że wygrałeś podwójnie. Wtedy Twoje ciało Ci podziękuje! Trzymaj się!
Podsumowanie
Nie są to może typowe porady w stylu "mniej jedz i więcej się ruszaj". W tym artykule chciałem rzucić trochę inny punkt widzenia na odchudzanie i walkę o wymarzoną sylwetkę. Często tak bardzo skupiamy się na podstawach, że zapominamy, że na to, jak wyglądamy i jak czujemy się we własnym ciele, ma wpływ bardzo dużo składowych. Owszem, ruch i dieta są niezastąpione, jednak warto zwrócić uwagę na to, jak żyjemy. To właśnie jakość tego życia i odpowiednie podejście zagwarantują nam końcowy sukces. Uznałem, że warto być świadomym i dlatego chciałem podzielić się z Wami moimi uwagami. To nie ostatni taki artykuł, zatem bądźcie gotowi na jeszcze więcej! Do zobaczenia.
Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.