Nie tak dawno, na łamach naszego bloga pojawił się artykuł opisujący podstawowe błędy i mity dotyczące suplementacji. Link do niego znajdziesz tutaj. Temat ten jednak jest tak obszerny, że dzisiaj postanowiłem do niego wrócić, rozprawiając się z podstawowymi mitami w dziedzinie suplementacji.
Doskonale wiecie, w obecnych czasach, w których łatwość pozyskiwania informacji jest ogromna, mamy dziesiątki opinii na temat wielu kwestii. Samozwańczy specjaliści zalewają nas falami, szerząc teorie nie zawsze zgodne z prawdą. Dużo z nich wynika z przekazywania informacji, które od dawna są już nieaktualne lub tych, które zostały podsłuchane w wątpliwych źródłach. Dzisiaj przyszła pora na drugą część walki z mitami i błędami! Zapraszam!
- Im więcej suplementów tym lepiej!
- Po co stosować suplementy, które możemy pozyskać z diety?
- Za duża ilość białka szkodzi!
- Kofeina może uszkodzić serce
- Suplementy diety nie podlegają kontroli
- Suplementy i dieta zastępują trening
- Podsumowanie
Im więcej suplementów tym lepiej!
Widziałeś kiedyś zdjęcia osób, które wszem i wobec chwalą się bogatym arsenałem suplementów, który najprawdopodobniej wymaga trzymania w piwnicy, ze względu na ilość zajmowanego miejsca? Są wśród nas ludzie, którzy w suplementach upatrują złotek środka, kierując się zasadą, że im więcej, tym lepiej. Skutkuje to kupowaniem wszystkiego, o czym usłyszeli lub przeczytali. Prawda jest jednak bolesna. Powinieneś być zawsze świadomy celowości produktów, jakie kupujesz i mieć plan na to, jak wykorzystać ich potencjał. Zapychanie się gainerem, białkiem, kreatyną, aminokwasami i jeszcze dziesięcioma innymi suplementami może nie być najlepszą drogą.
Po co stosować suplementy, które możemy pozyskać z diety?
Jedno z moich ulubionych pytań. Dotyczy zarówno produktów witaminowych, kreatyny lub nawet białka. Podstawowy zarzut przeciwników suplementacji. Owszem, nie kwestionuję, że dieta jest zawsze świetnym źródłem mikro i makroelementów, jednak kto powiedział, że jedynym? Nie zawsze mamy czas i chęci, żeby zastanawiać się, co zabrać ze sobą na posiłek potreningowy.
Problem ten można rozwiązać znacznie szybciej. Porcja białka do shakera, BCAA, może jakiś gotowy stack potreningowy i sprawa załatwiona. Wracamy do domu i wtedy sięgamy po pełnowartościowy posiłek. Suplementy są idealnym i łatwym rozwiązaniem na spełnienie naszych dietetycznych i żywieniowych potrzeb. Spróbuj dostarczyć wszystkich niezbędnych składników tylko dzięki samej diecie. Idealnym rozwiązaniem jest wspieranie suplementacją naszej codziennej, zbilansowanej diety.
Za duża ilość białka szkodzi!
Lubię stwierdzenie, że to ilość, nie substancja, tworzą truciznę. Przez lata szerzono mit o szkodliwości wysokiej podaży białka, szczególnie na nasze nerki. Śmiało, można stwierdzić, że brak dostatecznej ilości rzetelnych badań, które potwierdzają szkodliwość diet wysokobiałkowych. Nie twierdzę oczywiście, że jest to całkowicie niemożliwe, pytanie tylko jaka ilość białka jest zbyt wielka?
Szacuje się, że do 3 gramów białka na każdy kilogram masy ciała nie powinien stanowić problemu, przy czym bardzo wiele osób stosuje nawet większą ilość protein na kilogram masy i cieszą się nienagannym zdrowiem. Teraz zastanówmy się, ile gramów białka musi dostarczyć 80-kilogramowy mężczyzna, żeby osiągnąć zakładane 3 gramy na kilogram. Odpowiedź jest prosta, 240 g białka, które odpowiadają kilogramowi wysokiej jakości wołowiny... dla większości z nas są to abstrakcyjne ilości i zaufaj mi, nie da się "przedawkować" białka w prosty sposób.
Kofeina może uszkodzić serce
Przez lata napiętnowano kofeinę, zarzucając jej zgubny wpływ na nasze serce, ciśnienie i układ krwionośny. Teraz tendencja ta odmienia się, jednak niedosyt dalej pozostał. Owszem, kofeina ma charakter stymulujący i owszem, może nie działać korzystnie na każdego. Jednak, jeżeli jesteś osobą zdrową, to porcja przedtreningówki, kawa o poranku lub tabletka z kofeiną, nie będą stanowiły zagrożenia.
Faktem jest, że każdy ma inną tolerancję na tę substancję i ważne jest, żeby nie mnożyć różnych preparatów zawierających kofeinę jednocześnie. Jedna mocna kawa zawiera ok. 100 mg kofeiny. Szacuje się, że śmiertelna dawka kofeiny wyrażona jest w gramach. Oczywiście to zdecydowanie skrajne założenie. Dla wszystkich kofeinowych fanatyków krótka informacja. Kofeina stosowana w nadmiarze ma skutek odwrotny do zamierzonego, więc nie ma co przesadzać.
Suplementy diety nie podlegają kontroli
Tutaj nawet nie będę się zbytnio rozpisywał. Wszystkie suplementy sprzedawane w zaufanych sklepach, przez znane marki, musiały zostać dopuszczone do sprzedaży. Oferta każdego dnia jest mocno kontrolowana i sprawdzana, tak by nie zdarzały się sytuacje, gdzie do obiegu trafia produkt niezgłoszony. Owszem, zdarza się po dziś dzień, że można w Polsce dostać zakazane suplementy, które nie powinny być sprzedawane na terenie Unii Europejskiej, dlatego warto wybierać tylko najlepszych, pewnych sprzedawców.
Suplementy i dieta zastępują trening
Ehh... tych obiegowych informacji, że jedna rzecz może zastąpić drugą, jest bardzo dużo. Ludzie uwielbiają popadać w skrajności. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku stwierdzenia, że trening to tylko bodziec do wzrostu i nie ma ogromnego znaczenia, jeżeli dieta i suplementacja jest dopięta na 100%. Tylko jedna część tego zdania jest prawdziwa. Trening faktycznie jest bodźcem dla naszego ciała. To on wysyła jasny sygnał – "Dostałeś wycisk, teraz pora się pozbierać, zregenerować i przygotować na następną taką sytuację!".
Pamiętajmy jednak, że nasz organizm to zdolna bestia i ma ogromną zdolność do adaptacji. Jeżeli stale nie będziemy go zaskakiwać i dostarczać nowych, odmiennych sygnałów, to po pewnym czasie efektywność spada do minimum. Dlatego tak ważne są odpowiednio przygotowane i zaplanowane plany treningowe. O technice i jej wpływie na nasze "czucie mięśniowe" już nawet nie wspominam, bo to temat na osobny artykuł.
Podsumowanie
Mity są po to, by z nimi walczyć, a błędy po to, żeby się na nich uczyć. Co jakiś czas obiecujemy wyjaśniać podstawowe z nich. Nie kwestię, że wszystkie kwestie da się całkowicie jasno wyjaśnić i stanąć po jednej lub drugiej stronie. Warto natomiast o tym dyskutować. Następnym razem, kiedy ktoś przytoczy Ci jeden z powyższych mitów, masz kilka celnych metod kontrataku i wykazania się swoją wiedzą! Pozdrawiamy!
Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.