10 silnych antyoksydantów! Sprawdź, czy znasz wszystkie!

1. Antyoksydanty kontra wolne rodniki
2. Witamina C
3. Witamina E
4. Glutation
5. Olej z oregano
6. Turmeric
7. Ashwagandha
8. Resveratrol
9. Cynamon
10. Smocza krew

Antyoksydanty kontra wolne rodniki

W ciele każdego z nas znaleźć można zarówno szereg antyoksydantów, jak i wolnych rodników. Sytuacja nie jest taka straszna, kiedy antyoksydanty, zwane także przeciwutleniaczami, są w przewadze. To one odgrywają rolę "prywatnego ochroniarza" dla naszego organizmu i starają się trzymać wolne rodniki w narożniku, bezustannie zapobiegając ich działaniu. Wolne rodniki, to nic innego jak atomy, które mają brak w swojej strukturze.

Wyobraź sobie, jak taki atom krąży po Twoim ciele. Jeśli jest sprawny, posiada on parzystą ilość elektronów. Może się jednak zdarzyć, że w wyniku przemian jeden elektron urwie się ze struktury atomu. Wtedy dochodzi do "wybrakowania", które trzeba momentalnie uzupełnić. Niekompletny atom szuka ofiary, od której może odebrać brakujący elektron. Robi to, korzystając z innego, zdrowego i kompletnego kolegi, którego napotka. Niestety nasza ofiara szybko zamienia się w drapieżnika i sama stara się odzyskać utracony elektron. Okradany staje się złodziejem.

Idąc tym tropem, dochodzimy do sytuacji, kiedy wolne rodniki stopniowo uszkadzają błony komórkowe i nasze DNA, dochodzi do obumierania tkanek, a to w prostej linii może powodować raka, miażdżycę, starzenie się naszych komórek i stopniową destrukcję. Praktycznie każda znana choroba cywilizacyjna może mieć podłoże wynikające ze stresu oksydacyjnego. Jedyną bronią, jaką posiadamy w walce z wolnymi rodnikami, jest odpowiedni tryb życia i wspomniane wyżej antyoksydanty. Jeśli dokładnie zrozumiemy ich działanie i dowiemy się, jak możemy dostarczyć je do naszego organizmu, możemy wygrać tę batalię i spokojnie cieszyć się zdrowiem i kondycją.

Co rozumiem pod pojęciem "odpowiedni tryb życia"? Przede wszystkim unikajmy tego, co powoduje stres oksydacyjny. Absolutnym numerem jeden w tej kwestii jest palenie papierosów. Dalej mamy życie w ciągłym stresie, nadużywanie alkoholu, leków, zbyt mało snu, przetworzone jedzenie i częste infekcje. Są też rzeczy, na które nie do końca mamy wpływ, takie jak zanieczyszczenie powietrza. Dlaczego nie mamy wpływu? Wyobrażacie sobie, jakby nagle wszyscy mieszkańcy Krakowa, czy część mieszkańców Śląska miałaby się wyprowadzić na wieś, z powodu złego powietrza? Ja nie bardzo. Oczywiście możemy sami wspólnymi siłami poprawić bardzo wiele w tej kwestii i nie dokładać "cegiełki" do tych zanieczyszczeń, jednak to całkowicie odrębny temat.

Stres, przemęczenie i szybki tryb życia, to jedne z głównych przyczyn stresu oksydacyjnego.

Poruszyliśmy zatem kwestię trybu życia, co natomiast z zewnętrznym wsparciem? Tutaj z pomocą przychodzi nam nie tylko dieta, ale także suplementacja! Pamiętajmy, że nie wiąże się ona tylko z naszymi wynikami sportowymi. Wbrew pozorom, dobry dobór suplementów może nam pomóc w praktycznie każdym aspekcie. Dzisiaj wybrałem dla Was 10 absolutnych hitów w zakresie oczyszczenia naszego organizmu. Są to nasze rekomendacje, jednak lista prawdziwych "killerów- przeciwutleniaczy" jest znacznie dłuższa, ale kto powiedział, że w przyszłości nie pojawi się reszta? Zaczynamy.

Witamina C

Wszystkim doskonale znana, ogólnie dostępna i sprawdzona witamina C. Nie jest to może najsilniejszy produkt przeciwutleniający, ale każdy ją kojarzy i patrząc na jej bardzo korzystną cenę warto stosować ją cały czas. Zarówno w proszku, jak i kapsułkach witamina C będzie solidnym fundamentem, zapobiegający przeziębieniom oraz obecności komórek rakowych w naszym ciele. Ważne jednak, żeby stosować odpowiednią dawkę tej witaminy. 1 gram dziennie wydaje się minimalną ilością, po jaką powinniśmy sięgnąć.

Witamina E

Kolejny bardzo mocny przeciwutleniacz, który poza oczywistym oczyszczeniem, wpływa przeciwzakrzepowo. Jeśli chcesz połączyć obie witaminy i stosować dłuższą kurację, brzmi to, jak idealne rozwiązanie w walce ze stresem oksydacyjnym. Zalecana przez nas dawka wynosi od 100 do 250 mg dziennie.

Glutation

To organiczny związek chemiczny o właściwościach przeciwutleniających. Zbudowany z reszt aminokwasowych kwasu glutaminowego, cysteiny i glicyny. Występuje we wszystkich organizmach roślinnych i zwierzęcych. Szczególnie silnie oczyszcza on wątrobę, w której się gromadzi. Dlaczego glutation jest aż tak ważny? Jako jedyny znajduje się wewnątrz komórki i dodatkowo wspiera działanie innych antyoksydantów, takich jak witamin C i E. Glutation sprzyja tworzeniu się enzymów, wykorzystaniu białka przez nasz organizm i trawieniu tłuszczu. Poza zewnętrzną suplementacją glutationu możemy wspierać jego naturalną produkcję, przez dostarczanie w diecie kwasu foliowego, witaminy B6 i B12. To absolutny oksydacyjny "must have". Zalecana dzienna dawka to ok. 100 mg.

Olej z oregano

Tak, tak, doskonale wszystkim znane oregano pełni rolę bardzo silnego przeciwutleniacza. Oregano to gatunek Origanum Vulgare (lebiodka pospolita) powszechnie znany jako dzikie oregano. Oregano, znane od czasów antycznych, było traktowane jako kulinarna przyprawa i tak pozostało do dziś (oregano wykorzystywane było już od czasów Egipcjan). Zawiera substancje aktywne: fenole, flawonoidy, kwasy fenolowe, gorycze, terpenoidy, fitosterole, witaminy A i C. W skali ORAC (jest to system stworzony przez amerykański Narodowy Instytut Zdrowia, który wyraża wartość antyoksydacyjną danych składników) olej z oregano ma wartość ok. 180 000 jednostek na 100 gramów i jest w pierwszej dziesiątce najpotężniejszych przeciwutleniaczy na świecie.

Turmeric

Znany także jako ostryż długi - Curcuma longa jest rośliną z rodziny imbrowatych. Surowcem jest kłącze kurkumy (ostryża długiego) zawierające mieszaninę żółtych barwników (kurkuminoidów), w tym główny związek kurkuminę. Turmeric silnie zwalcza stres oksydacyjny, wpływa na stany depresyjne, skutecznie zwalcza wysoki cholesterol i co ciekawe, działa jak naturalny lek przeciwbólowy. We wspomnianej wyżej skali ORAC, Turmeric uzyskał ponad 100 000 jednostek. Zalecana dzienna dawka wynosi od 1500 do 2000 mg.

Ashwagandha

"Złoty korzeń" stosowany od tysięcy lat w medycynie starohinduskiej. Znany jako withania somnifera, bardzo silny adaptogen, zwiększający odporność na stres, poprawiający nastrój i samopoczucie, obniżający poziom kortyzolu oraz wspierający pamięć i koncentrację. "Zimowa wiśnia", czyli ashwagandha, stymuluje układ immunologiczny i poprawia odporność. Zalecana dzienna dawka wynosi od 200 do nawet 1000 mg dziennie.

Resveratrol

Dokładniej Polygonum cuspidatum – składnik aktywny spotykany w kakao, jagodach, czerwonych winogronach oraz... dobrej jakości czerwonym winie. Dlatego lampka czerwonego Merlota lub Pinot Noir do obiadu może mieć bardzo korzystne działanie. Resveratrol jest polifenolem zaliczanym do grupy flawonoidów i fitoestrogenów. Zwiększa wrażliwość insulinową komórek, zmniejsza stany zapalne oraz przyspiesza redukcję tkanki tłuszczowej. Zalecane spożycie dziennie wynosi od 100 do 250 mg dziennie.

Cynamon

Obecny w kuchni praktycznie każdego z nas, jednak często jest absolutnie niedoceniany. Jeśli można wskazać jedną przyprawę, która powinna być wykorzystywana przez nas każdego dnia – to właśnie cynamon. Uzyskiwany z wysuszonej kory cynamonowca posiada równie silne działanie oksydacyjne, jak Turmeric lub Oregano. Jeśli nie jesteś fanem cynamonu lub cenisz sobie wygodę, możesz sięgnąć po skoncentrowany olejek z cynamonu.

Smocza krew

Na koniec mamy dla Was pewną ciekawostkę... Smocza krew! Uspokajam każdego z Was. Nie musicie szukać smoka ani co gorsza, polować na niego. Słyszał ktoś z Was o takim drzewie jak Croton Lechleri? Występuje głównie w obszarze Ameryki Południowej i dorasta nawet do 25 metrów wysokości. To z niego wydobywa się czerwona, gęsta, przypominająca "krew smoka" ciecz. To właśnie ona jest domniemanym antyoksydacyjnym królem. We wspomnianej wyżej skali ORAC uzyskała ona prawie 3 000 000 jednostek w 100 gramach. Oczywistym jest jednak, że zalecane spożycie oceniamy w kroplach, nie w gramach. Patrząc na taki imponujący wynik, warto zapamiętać tę nazwę.

Drzewo Croton Lecheri - to z niego pozyskuje się smoczą krew.

Na tym kończymy naszą listę 10 potężnych przeciwutleniaczy, adaptogenów i antyoksydantów. Trudno jest wskazać na jeden konkretny, każdy ma swoje zalety. Jedno jest pewne. W dobie postępujących chorób cywilizacyjnych, chorób autoimmunologicznych, przetworzonej żywności i zanieczyszczonego powietrza, oczywiste jest, że potrzebujemy dodatkowej broni. Ten artykuł przybliżył Wam odrobinę suplementy, jakie warto uwzględnić i rozważyć jako dodatek do białka czy witamin. To nie znaczy jednak, że nie będziemy mocniej rozwijać tego tematu, więc pozostańcie czujni! Zapraszamy do czytania naszego bloga, dbania o swoją formę i jakość życia. Do zobaczenia następnym razem.