ON Gold Standard Gainer - rewolucyjny gainer o niespotykanym składzie!

Marki Optimum Nutrition nie trzeba nikomu przedstawiać. Jeśli chociaż trochę "siedzisz" w branży suplementów i odżywek, to praktycznie nie ma możliwości, żebyś o niej nie słyszał. Nic nie dzieje się z przypadku. Marka ON przyzwyczaiła nas do najwyższej jakości produktów, które są wzorem zarówno w kwestii smaku, jak i składu. Wszyscy doskonale znają ich białko, Whey Gold Standard oraz przedtreningówkę. To dwa flagowe produkty, jeśli chodzi o nasz rodzimy rynek sprzedaży. 

Na początku tego roku pojawiła się nowość, Gainer, który ma posiadać najbardziej zaawansowaną formułę na świecie, kontynuacja złotej serii, czyli Gold Standard Gainer. Dzisiaj rzucimy na niego szersze światło, ponieważ jesteśmy przekonani, że może on wzbudzać spore kontrowersje.

  1. Kilka słów o składzie
  2. Diabeł tkwi w szczegółach
  3. Podsumowanie

Kilka słów o składzie

Zacznijmy od ogółu, a potem zwrócimy uwagę na szczegóły. Porcja "Złotego Gainera" to 203 gramy, w których znajdziemy 55 g białka, 110 g węglowodanów i 11 g tłuszczu. Na pierwszy rzut oka nie widać rewolucji, prawda? Jednak w przypadku Optimum nic nie może być takie proste. W większości przypadków białko, jakie spotkamy w wysokiej jakości gainerach, to koncentrat białka serwatki, czyli ten najbardziej popularny i optymalny dla większości z nas.

ON łamie tę zasadę idąc krok dalej – mamy tutaj izolat białka serwatkowego, koncentrat białka serwatkowego, izolat białka mleka oraz hydrolizowany izolat białka serwatkowego. Brzmi niezwykle skomplikowanie, efekt finalny jest taki, że otrzymujemy lepszy czas wchłaniania i sporą różnorodność w kwestii białka, które dostarczamy. Oczywiście można to zaliczyć za duży plus, jednak to jeszcze nie koniec.

W kwestii węglowodanów również nie liczyłem na nudę. Wcale się nie zawiodłem, Gold Gainer dostarcza nam 110 g węglowodanów, które pochodzą z mąki owsianej, skrobi grochowej i skrobi ziemniaczanej. Ogólnie można powiedzieć, że znajdziemy tutaj owies, rośliny bobowate i ziemniaki. Szczególnie te ostatnie wywołują lekki uśmiech, ale jeśli przyjrzymy się temu bliżej, to faktycznie skład dalej nie zawodzi.

Na końcu zostały nam tłuszcze, które moim zdaniem wypadają najlepiej na tle swoich kolegów. Nasz "Złociak" dostarcza 11 g tłuszczu z siemienia lnianego, nasion chia i średniołańcuchowych trójglicerydów (MCT). W większości producenci nie chwalą się w kwestii pochodzenia tłuszczy wykorzystanych przy użyciu ich gainera. Kolejny plus dla ON.

Diabeł tkwi w szczegółach

Warto zwrócić uwagę na kilka istotnych szczegółów. Jeśli spojrzymy na rozłożenie "makrosów", to dostrzec można, że stosunek zawartości węglowodanów do białek wynosi 2:1, co wydaje się bardzo rozsądnym podejściem. Cała porcja tworzy wysokiej jakości zamiennik posiłku i faktycznie składa się on z najwyższej jakości składników. Zastosowanie izolatu w gainerze od razu pokazuje, że marka Optimum Nutrition nie szła na kompromis. Jedna porcja zawiera 789 kcal, więc z powodzeniem możemy uznać, że jest to, dobrze skomponowany, wysokiej jakości posiłek zamienny. Na pozór wszystko wydaje się idealne. Póki nie dojdziemy do sedna – ceny.

Przyznam szczerze, że za pierwszym razem byłem odrobinę zszokowany. 1620 g tego produktu kosztuje...199 złotych, dużo lepiej wypada wersja 3230, za którą w Polsce przyjdzie nam zapłacić ok. 269 złotych. Robi wrażenie, prawda? Oczywiście daleki jestem od negowania takiej polityki. W przeliczeniu na jedną porcję mniejsza puszka to wydatek 25 złotych, większa ok. 17 złotych. Już widzę komentarze niektórych "jak to możliwe, tyle płacić za gainer!".

Pamiętajmy, że wszystko jest warte tyle, ile ktoś jest w stanie za to zapłacić. W każdej branży muszą istnieć marki premium, gdzie otrzymujemy najwyższej jakości produkt, za odpowiednie pieniądze. Czy warto spytacie? Moim zdaniem warto, jeśli jesteś zapracowany, nie zawsze masz czas szykować swoje posiłki lub jesteś w okresie budowania masy i pieniądze nie grają roli, to nie widzę problemu, czemu nie możesz sięgnąć po Optimum Nutrition Gold Gainer.

Optimum nutrition Gold GainerZłoty standard wśród Gainerów!

Podsumowanie

Nie piszę nic na temat smaku, bo odżywki Optimum są znane z tego, że praktycznie wszystkie ich odżywki są bardzo dobre. Gainer praktycznie nie mógł się nie udać i przyznam, że sprostał oczekiwaniom. Rozpuszczalność w XXI wieku nie stanowi już większego atutu, tutaj również nie pozostawia wiele do życzenia. Podsumowując- decydując się na zakup Gold Gainera otrzymujesz najwyższej jakości produkt, bez kompromisu, o najwyższej jakości. Cena jest wysoka, bo taka musi być. Jeżeli dla Ciebie nie jest to przeszkodą, warto po niego sięgnąć.

OCEŃ ARTYKUŁ:
5 / 5 5 0
SFD
Płatności obsługują
Nasi partnerzy logistyczni
Twój koszyk (...)
Produkt został dodany Produkt został usunięty Do Twojego koszyka zostały dodane produkty z innego urządzenia Przywróciliśmy Twój koszyk z innego urządzenia
Wartość koszyka : ...