WODA Pierwszoplanowe zadanie wody podczas wysiłku polega na chłodzeniu pracującego organizmu. Jest ona transportowana w postaci potu na powierzchnię skóry, skąd odparowuje i w ten sposób obniża ciepłotę ciała. Wszystkie reakcje życiowe przebiegają w środowisku wodnym naszego organizmu. W fazie wodnej krwi rozwożony jest tlen, glukoza (najważniejszy składnik energetyczny), aminokwasy (najważniejsze składniki mięśni), większość witamin oraz składników mineralnych.Kiedy zaczyna brakować wody, której ubywa podczas wysiłku wraz z potem, niebezpiecznie wzrasta ciepłota ciała. Krew ulega zagęszczeniu, z ogromnym trudem dociera do naszych komórek, zaś serce ma ogromne kłopoty z jej przepompowywaniem. Zagęszczona krew nie rozwozi właściwie składników odżywczych do komórek i nie odbiera od nich szkodliwych produktów przemiany materii. Kiedy ubywa wody we wnętrzu komórek mięśniowych, ustają przebiegające w jej obecności przemiany energetyczne i inne procesy życiowe, wzrasta niebezpiecznie stężenie jonów niektórych pierwiastków i szkodliwych produktów przemiany materii. Nasze mięśnie, w tym mięsień sercowy, tracą zdolność do sprawnego wykonywania pracy, co odczuwamy jako skrajne wyczerpanie. Przy niedostatku wody wzrasta ciepłota ciała, gdyż nie jest ono właściwie schładzane poprzez jej odparowywanie z powierzchni skóry. Wzrost temperatury grozi przegrzaniem organizmu, szczególnie niebezpiecznym dla mózguUbytek każdego procenta wody skutkuje utratą 10% zdolności wysiłkowych, jednak już po ubytku 4% następuje całkowita niemożność dalszego kontynuowania pracy. SKŁADNIKI MINERALNE Trzy składniki mineralne są najważniejsze dla jakości wykonywanej pracy: sód, potas i magnez. Należą one do tzw. pierwiastków elektrolitowych, które zawiadują gospodarką wodną organizmu. To właśnie dzięki ich obecności organizm utrzymuje odpowiednią objętość krwi i właściwy poziom nawodnienia komórek, jak równieżekspediuje wodę w postaci potu na powierzchnię skóry, skąd ta - odparowując - schładza cały organizm. Ponieważ omawiane tu składniki mineralne transportują wodę na powierzchnię skóry, podobnie jak w przypadku wody - zaczyna ich ubywać w miarę kontynuowania pracy.Kiedy zaczyna brakować sodu, potasu i magnezu, mięśnie co raz słabiej odpowiadają na sygnały dobiegające z mózgu, co raz słabiej się kurczą i co raz wolniej rozkurczają, co prowadzi do ich osłabienia, i pojawiania się bolesnych kurczów mięśniowych. Ich niedobór najdotkliwiej odbija się na czynnościach mięśnia sercowego i może doprowadzić - w skrajnych przypadkach - do omdlenia lub nawet zatrzymania akcji serca. W lżejszych przypadkach, jest jedną z przyczyn lawinowego narastania uczucia zmęczenia. WĘGLOWODANY Węglowodany to składniki energetyczne pożywienia o różnej strukturze, które - najczęściej - ulegają w organizmie przekształceniu w glukozę, która jest najważniejszym źródłem energii dla naszego mózgu i całego układu nerwowego, jak również dla pracujących mięśni - w tym - mięśnia sercowego. Glukoza może dostarczać mięśniom energii zarówno w warunkach komfortu tlenowego, czyli w trakcie wysiłków bardzo długich, jak też w warunkach beztlenowych, czyli przy wysiłkach krótkotrwałych, jednakowoż niezwykle intensywnych. Pomimo tak ważnej funkcji pełnionej przez glukozę, organizm ma bardzo poważne kłopoty z jej gromadzeniem na zapas. Pewną, niewielką, jej ilość magazynuje w mięśniach i w wątrobie, w postaci związku nazywanego glikogenem. Jednocześnie wątroba posiada zdolność wytwarzania glukozy ze składnika włókienek mięśniowych - alaniny. Jednak największą ilość glukozy potrafi organizm zgromadzić tylko w tkance tłuszczowej, w postaci związku związanego z cząsteczkami tłuszczu, nazywanego glicerolem. Jednakże, dla sportowców i osób aktywnych znaczenie ma tylko ta niewielka pula glukozy zmagazynowana w mięśniach i wątrobie, w formie glikogenu. Pula ta wyczerpuje się bardzo szybko i starcza jedynie na pokrycie potrzeb energetycznych pierwszych minut pracy. Wprawdzie - po wyczerpaniu zapasów glukozy z glikogenu - wątroba może ją produkować z alaniny, jednak wtedy organizm musi niszczyć włókienka mięśniowe w celu uwolnienia z nich tego składnika. Niszczenie włókienek mięśniowych - co logiczne - musi fatalnie odbijać się na zdolności mięśni do pracy. Teoretycznie - w następnej kolejności - organizm może czerpać glukozę z glicerolu, z tłuszczu zgromadzonego pod skórą. Jednak również tutaj napotyka na dwie przeszkody: 1) przemiana glicerolu w glukozę jest procesem powolnym i kosztownym energetycznie 2) sportowcy i ludzie aktywni fizycznie nie dysponują odpowiednio wysokim zasobem tkanki tłuszczowej - są zbyt szczupli. Tak więc - w miarę kontynuowania wysiłku - szybko dochodzi do co raz większego niedoboru glukozy. Kiedy zaczyna jej brakować w organizmie, mięśnie - w tym mięsień sercowy - tracą swoje podstawowe źródło energii i kurczą się co raz to słabiej. Wprawdzie wszystkie mięśnie mogą - alternatywnie do glukozy - spalać też inne składniki energetyczne: aminokwasy i kwasy tłuszczowe, jednakże, aby spalanie to przebiegało sprawnie, potrzebują one przynajmniej minimalnych porcji glukozy. Jednak najgorsze skutki niesie niedobór glukozy dla mózgu, dla którego związek ten jest - w praktyce - jedynym składnikiem energetycznym. Mózg, pragnąc zarezerwować dla siebie krytyczną rezerwę glukozy, potęguje nasze wyobrażenie o ciężarze wykonywanej przez nas pracy i hamuje - wbrew naszej woli - impulsy kurczące włókienka mięśniowe. Przy drastycznym spadku poziomuglukozy dochodzi do całkowitej niemożności kontynuowania wysiłku nazywanej upadkiem mięśniowym - a w skrajnych przypadkach - nawet do omdlenia i utraty świadomości. L-KARNITYNA L-Karnityna to najważniejsza witamina dla czasu trwania wysiłku. Im bowiem dłużej trwa wysiłek, tym większego znaczenia nabierają kwasy tłuszczowej jako składniki energetyczne. W coraz to większym stopniu zaczynają one zastępować glukozę i oszczędzać jej rezerwy dla podtrzymania procesów energetycznych, przebiegających w pracujących mięśniach oraz prawidłowej pracy mózgu i całego układu nerwowego. Wprawdzie kwasy tłuszczowe dostarczają dwa razy więcej energii, aniżeli glukoza, to jednak mają jeden podstawowy mankament: nie potrafią samodzielnie wnikać do miejsc ich spalania w komórkach mięśniowych, nazywanych mitochondriami. To dopiero L-karnityna wiąże te kwasy, wprowadza je do mitochondriów i wprzęga w procesy spalania z pozyskaniem energii do pracy. L-karnityna pozostaje jednocześnie niezbędna do wytwarzania związku nazywanego acetylocholiną, który przenosi impulsy z układu nerwowego do komórek mięśniowych i - tym samym - pośredniczy w kurczeniu włókienek mięśniowych pod wpływem sygnałów płynących z naszego mózgu. Wprawdzie organizm częściowo sam potrafi wytwarzać L-karnitynę, to jednak resztę musi pobierać z pożywienia. Problem jedynie w tym, ze witamina ta występuje tylko w mięsie, zaś sportowcy i osoby ćwiczące rekreacyjnie częstoograniczają spożycie wyrobów mięsnych z uwagi na aspekty dietetyczne i zdrowotne. Przy niskim zasobie L-karnityny spalanie tłuszczu staje się utrudnione i organizm tym szybciej wyczerpuje rezerwę glukozy w postaci glikogenu. Niektóre mitochondria pozbawione należytej ochrony łatwo ulegają uszkodzeniom; najpierw zaprzestają pełnienia swych funkcji energetycznych, potem rozpadają się, zaś ich rozpad zalewa komórkę szkodliwymi dla niej molekułami i - w skrajnych przypadkach - doprowadza do niszczenia całych komórek mięśniowych. Ta sytuacja odbija się niekorzystnie na zdolnościach mięśni do pracy i ma szczególnie negatywne znaczenie dla mięśnia sercowego. Przy niskim zasobie L-karnityny utrudniona staje się również produkcja acetylocholiny, co zmniejsza zdolności kurczliwe włókienek mięśniowych.Wprawdzie organizm usiłuje radzić sobie z zaistniałą sytuacją i wzmaga samodzielną produkcję l-karnityny, to jednak wzmożona jej produkcja może przynosić też negatywne skutki; organizm rozbija białka włókienek mięśniowych, gdyż tylko w ten sposób - jak dowiodły badania - potrafi pozyskiwać składniki niezbędne do jej produkcji. Nie trudno zgadnąć, że niszczenie włókienek dodatkowo obniża zdolności kurczliwe i wysiłkowe mięśni - w tym - mięśnia sercowego. ISO Aqua - więcej niż woda! Jak widać: niedobory opisanych wyżej składników sprzyjają szybkiemu rozwojowi zmęczenia podczas pracy i limituje czas kontynuowania wysiłków fizycznych. Aby "oszukać" zmęczenie i długo cieszyć się ruchem oraz przyspieszyć regenerację powysiłkową i rozwój zdolności wysiłkowych, należy uzupełniać systematycznie omawiane składniki podczas ćwiczeń i tuż po ich zakończeniu. Wodę i najważniejsze pierwiastki elektrolitowe - w trakcie wysiłku - optymalnie uzupełnimy jedynie napojem izotonicznym, czyli takim, w którym stężenie cząsteczek jest identyczne, jak w płynach ustrojowych człowieka.
500 ml lub więcej w miarę zapotrzebowania w trakcie i/lub po treningu, wysiłku fizycznym
Opinie klientów
Sprawdza się na treningach – dobrze gasi pragnienie i nawadnia. Lepiej smakuje niż zwykła woda i przy tym niedrogi jest (cena porównywalna ze zwykłą mineralką, a jednak właściwości ma lepsze). Najlepiej wchodzi , gdy człowiek jest mocno zgrzany i jest mu gorąco. Jakoś tak orzeźwia i przywraca równowagę. Lubię ten napój, więc polecam, tym którzy jeszcze go nie próbowali.
Czy ta opinia była pomocna?
0
0
Opinia oznaczona tekstem "Zweryfikowany zakup" oznacza, że jesteśmy w stanie zweryfikować konsumenta, który zakupił towar, posiadając konto na naszym sklepie SFD. Sprawdzamy w ten sposób osobę piszącą opinię czy faktycznie kupiła produkt lub go używała za pośrednictwem naszego sklepu.
Opinia oznaczona w sposób: "NAJBARDZIEJ POMOCNA OPINIA " to treść stworzona przez konsumenta w formule "zweryfikowanego zakupu", która została wybrana przez Zespół SFD. Ze wszystkimi opiniami o produkcie możesz zapoznać się powyżej korzystając z opcji sortowania.
UWAGA - kopiowanie oraz rozpowszechnianie opisów jest zabronione przez Sklep SFD © 2024. Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach
- pokrewnych (Dz. U. z 2006 r. Nr 90, poz. 631 z późn. zm.)